Kto nie słyszał opowieści o przepysznych kaniach podawanych do niedzielnych obiadów zamiast schabowego? Popularny grzyb, rosnący w polskich lasach i na średnio nasłonecznionych polanach idealnie zastępuje mięso na naszym stole.
Jak usmażyć kanie by chrupała jak prawdziwy kotlet? Podpowiadamy
Czubajka kania to dobry, pospolity grzyb jadalny. Nie trzeba być wytrawnym grzybiarzem, by natknąć się na niego w lesie lub na polanie. Choć grzyb ten należy do blaszkowatych i wyglądem nieco przypomina muchomora we wczesnym stadium, należy do rodziny pieczarkowatych.
Starsze kanie na długich cienkich nóżkach z płaskim porowatym kapeluszem nie sposób przegapić na łące. Z reguły rosną w pojedynkę i nie lubią nadmiernie oświetlonych słońcem miejsc. Dobra wiadomość dla grzybiarzy jest taka, że aby przygotować obiad z kani, nie muszą wracać z lasu z pełnym koszykiem. Do przygotowania obiadu dla trzech osób wystarczą zaledwie trzy wyrośnięte kapelusze.
Jak usmażyć kanie, aby smakowała jak schabowy?
Nic prostszego, bo kanię przygotowujemy tak jak klasycznego schaboszczaka. Świeży lub mrożony grzyb wystarczy umyć, odkroić nóżkę, która świetnie nada się do grzybowego sosu lub flaczków z kani. Należy pamiętać o pierścieniu znajdującym się tuż pod kapeluszem. Ten fragment grzyba wyrzucamy, bo mimo że jest w pełni jadalny, nadaje naszym potrawom nieco gorzkawy posmak. Kiedy już oczyścimy nasze kapelusze, wystarczy delikatnie oprószyć je solą, obtoczyć w mące, następnie w jajku i bułce tartej i wrzucić na głęboki tłuszcz.
Oczywiście podobnie jak klasyczne mięso, najlepiej smażyć kanie na smalcu. Taka wersja na pewno zadowoli miłośników mięsa, a smak kani będzie jeszcze bliższy klasycznym kotletom. Warto jednak zastanowić się czy nie zrezygnować z dodatku smalcu i okazję do zjedzenia kani potraktować jako jarskie danie. Jeśli na obiad zapraszamy wegan lub wegetarian, pamiętajmy, że pod uwagę należy wziąć także rodzaj tłuszczu na jakim smażymy, idealnie do naszej wegetariańskiej potrawy nada się oliwa z oliwek lub olej rzepakowy.
Nie tylko schabowy, czyli pomysły na kanie w kuchni
Jeśli jednak kotlety schabowe to nie ulubiona potrawa naszych gości, można poeksperymentować z kanią na inne sposoby. Jak usmażyć kanie w jajecznicy? Najpierw na rozgrzaną patelnię wrzucamy pokrojoną w piórka cebulę, dodajemy kanię pokrojoną w kostkę. W tej wersji wkrajamy także nóżkę. Czekamy aż woda spod grzybów wyparuje i wbijamy rozbełtane jajka. Do tego klasyczne przyprawy: sól, pieprz. i najlepiej chrupiący chleb z pomidorem. Ciekawym rozwiązaniem dla zebranych w trakcie jesiennego spaceru kani będzie także przepis na grzybowe flaczki.
Do przygotowania flaczków potrzebujemy około sześciu – siedmiu grzybów, dwie marchewki, seler, pietruszkę i kostkę rosołową lub udko z kurczaka. Jeżeli przygotowujemy flaczki w wersji bezmięsnej, tę ostatnia pozycje śmiało można pominąć, używając większej ilości warzyw, kostki bulionowej bez dodatku mięsa albo kilku łyżek sosu sojowego. Kapelusze kani, myjemy i kroimy w paseczki.
Następnie wrzucamy z pokrojoną cebulą na rozgrzany olej, lekko solimy. Ważne, żeby do naszych flaczków nie wkrajać nóżek – każdy amator tej potrawy w klasycznym wydaniu wie, że tajemnica flaczków leży w ich bezwzględnej miękkości. Jak usmażyć kanie do flaczków, bierzemy się za rosół. Bulion z mięsa lub kostki gotujemy wraz z warzywami. Do gotowego wrzucamy grzyby i zagotowujemy przez pięć do dziesięciu minut. Gotową potrawę podajemy z chlebem.
Kania w cieście, czyli eskalopki z grzybów
Ciekawym pomysłem na wykorzystanie kani są także popularne eskalopki. Sycące, złotawe placki smakować będą zarówno wielbicielom mięsa, jak i jego przeciwnikom. Jak usmażyć kanie w cieście? Sposób przygotowania grzybów niczym nie różni się od wcześniejszych. Czyścimy kanie, wyrzucamy goryczkowy pierścień i zostawiamy same kapelusze. W misce lub rondlu przygotowujemy ciasto, takie samo jak na naleśniki.
Na rozgrzaną patelnię wrzucamy kapelusze zanurzone w cieście. Żeby nasz eskalopek miał odpowiednią powłokę, warto przygotować nieco cięższe i gęstsze ciasto, niż w przypadku klasycznych naleśników. Aby osiągnąć taki efekt, wystarczy, że dodamy do ciasta nieco więcej mąki. Tak przygotowane grzyby, w złocistej powłoce na ciepło podajemy z ziemniakami i zestawem surówek, lub z sałatką i pieczywem.
Wszystkie grzyby są jadalne…
Ale niektóre tylko raz, jak mówi stare przysłowie. Dlatego wybierając się na grzybobranie, pamiętaj o atlasie grzybów lub poradź się kogoś doświadczonego. Klasyczna kania, zanim rozwinie pełnie swojego kapelusza, przypomina muchomora. Lepiej nie mylić tych gatunków dla własnego bezpieczeństwa.
